Projekt Horus jest przykładem na to, że nieduży, nowoczesny dom nie musi być banalny w swojej formie i może czerpać z najlepszych wzorców. Bryła budynku utrzymana jest w stylu reprezentowanym przez Franka Lloyda Wrighta, czerpiąc to, co najlepsze, z modernizmu początków XX wieku.
Bryła domu w charakterystyczny sposób otwiera się na stronę ogrodu, chroniąc intymność mieszkańców dwoma przedłużonymi, praktycznie nieposiadającymi okien, elewacjami. Dzięki takiemu rozwiązaniu przy odpowiednim ulokowaniu budynku względem stron świata możemy być spokojni, iż nawet znaczne, sięgające poziomu podłogi, przeszklenia od strony ogrodu, nie zachwieją bilansu cieplnego domu. Żyjąc w klimacie, w którym przez blisko połowę roku popołudniami nie mamy w naszych domach światła dziennego, warto cieszyć się nim jak najpełniej przez okres od późnej wiosny do wczesnej jesieni. Horus w pełni nam to umożliwia. Wysokie przeszklenia w części dziennej otwierają zarówno pokój dzienny, jak i strefę jadalni i kuchni na otoczenie. To niezaprzeczalny atut, który należy wykorzystać aranżując wnętrze. Pozostawiając przeszklenia niezasłonięte za dnia powiększamy optycznie przestrzeń wnętrza, przez co strefa dzienna wydaje się znacznie przestronniejsza niż to jest w rzeczywistości.
Centrum strefy dziennej stanowi palenisko kominka. Prosta bryła wkomponowana w bieg schodów wyznacza funkcjonalną oś pomieszczenia. Przy zastosowaniu kominka narożnego lub trójstronnego możliwe jest radowanie oka widokiem płomieni praktycznie z każdego miejsca salonu, jak również z jadalni. Dodatkowo centralna lokalizacja oraz bliskość klatki schodowej pozwala na swobodne rozchodzenie się ciepła po całym domu, zarówno na niższej, jak i wyższej kondygnacji.
Pokój dzienny wydzielony jest ze strefy dziennej poprzez opuszczenie poziomu jego podłogi o dwa stopnie w stosunku do poziomu podłogi pozostałej części parteru. Jest to bardzo ciekawy pomysł porządkujący przestrzeń oraz podkreślający charakter poszczególnych stref. Dzięki takiemu zabiegowi możliwe jest również uzyskanie optycznego złudzenia jednej powierzchni podłogi salonu, tarasu i trawnika w ogrodzie. Brak stopni, murków i barierek w obrębie tarasu pozwala na uzyskanie bardzo atrakcyjnego widoku z wnętrza domu stapiając jego wnętrze z otoczeniem. To kolejny atut Horusa dający poczucie większej przestronności i przestrzeni.
Strefa dzienna wraz z kuchnią i częścią holu to blisko 60 m2, z czego połowę stanowi sam salon. To bardzo dobry wynik jak na dom o powierzchni użytkowej poniżej 140 m2. Kuchnia z jadalnią są optymalnie zlokalizowane zarówno względem wejścia do domu, jak i salonu. Zastosowanie modnego obecnie rozwiązania w postaci półwyspu kuchennego pozwala na zwiększenie nie tylko przestrzeni roboczej, ale również ilości magazynowej w szafkach dzięki większej ich ilości w ramach głębokiej wyspy oraz na otwarcie kuchni na jadalnię. Współbiesiadowanie nie jest ograniczone poprzez sztuczne oddzielenie kuchni od pozostałej przestrzeni strefy dziennej domu, a życie rodzinne czy towarzyskie toczy się jednocześnie na całej powierzchni parteru. Niepotrzebne jest również wykonywanie dodatkowych stolików czy barków, gdyż kuchnia i jadalnia tworzą jedną, funkcjonalną przestrzeń. Wydzielenie dodatkowego miejsca do jedzenia w kuchni byłoby oczywiście możliwe, jednakże wprowadziłoby jedynie niepotrzebny chaos w dobrze poukładanej przestrzeni.
Kuchnia posiada własne pomieszczenie gospodarcze, które może być śmiało wykorzystane jako spiżarka. Ukrycie wejścia do spiżarki poprzez wkomponowanie drzwi w meblowe panele ścienne pozwala na uniknięcie dodatkowego elementu burzącego harmonię. Panele ścienne, biegnące z kuchni przez cały hol wejściowy, mają również zastosowanie praktyczne. Nie tylko stanowią ramę dla lustra, ale przede wszystkim chronią ścianę w komunikacji przed zabrudzeniami, zdobiąc jednocześnie prosto i czytelnie urządzoną przestrzeń. Znajdujące się na końcu holu dodatkowe dwa pomieszczenia gospodarcze są bardzo praktycznym rozwiązaniem. W domu jednorodzinnym bez garażu dodatkowej przestrzeni magazynowej nigdy bowiem za wiele.
Poddasze Horusa to w pełni funkcjonalna przestrzeń prywatna dla 3 – 4-osobowej rodziny. Dobrze doświetlony hol prowadzi na trzy przestronne tarasy wychodzące na różne strony świata. W przypadku mniejszej powierzchni działki jest to przestrzeń, którą można wykorzystać na założenie ogrodu na dachu. Rozwiązanie to jest coraz bardziej popularne w Polsce, nie tylko w budownictwie wielorodzinnym. Dzięki bryle i rozkładowi domu w przypadku Horusa można również myśleć o zastosowaniu tego ekologicznego sposobu zagospodarowania dachu.
Układ pokoju dziennego pozwala na swobodą aranżację i łatwe rozlokowanie wszystkich potrzebnych sprzętów. Kominek nie spotyka się z telewizorem na jednej płaszczyźnie, co jest rozwiązaniem najbardziej korzystnym. W praktyce mamy możliwość różnego zorientowania strefy dziennej z telewizorem ulokowanym na ścianie w pobliżu jadalni lub na przeciwnej wobec niej. W swojej propozycji zdecydowaliśmy się na to drugie rozwiązanie, co pozwala na swobodne oglądanie telewizji nie tylko ze strefy wypoczynkowej, ale również z jadalni. Taki rozkład pomieszczenia ma jeszcze jeden atut. Telewizor nie znajduje się w ciągu komunikacyjnym i nie musi byś zmieszczony na krótkiej ścianie przy wejściu do jadalni. Jego lokalizacja pozwala natomiast na skomponowanie całej długiej, ślepej ściany zlokalizowanej naprzeciwko jadalni w jedną całość łącznie z większą lub mniejszą zabudową meblową. Nasza propozycja zakłada ograniczenie ilości mebli i otwarcie przestrzeni, ale w prosty sposób można ją dopasować również do oczekiwań osób, które w ramach strefy dziennej potrzebują większej ilości miejsca do przechowywania.
wizualizacje wnętrz: Hola Design, www.hola-design.com
projekt wnętrz: Monika Bronikowska, Adam Bronikowski, Przemysław Maziarz
autor tekstu: Adam Bronikowski