Zwrot VAT za materiały budowlane będzie można uzyskać tylko do końca 2013 roku. Rząd zapowiada likwidację systemu zwrotu VAT za materiały budowlane od 2014 roku z zachowaniem praw nabytych. Co to oznacza w praktyce? Jeżeli rozpoczniesz budowę domu lub remont w 2013 roku bez przeszkód możesz skorzystać z prawa zwrotu części VAT za materiały budowlane aż do 2018 roku, kiedy to limity zwrotu będą wyczerpane.
Powodem, dla którego zniknie ulga budowlana będzie pojawienie się programu „Mieszkanie dla Młodych”, który ma na celu wsparcie osób młodych w nabywaniu własnego, pierwszego mieszkania. Ustawa o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym ma być zatem uchylona. Mimo to wydatki z tytułu funkcjonowania systemu ponoszone będą jeszcze do końca 2018 r., ze względu na pięcioletni okres obowiązywania limitów zwrotu VAT, liczonych od daty złożenia pierwszego wniosku.
Kiedy przysługuje zwrot VAT za materiały budowlane?
VAT za materiały budowlane możesz odzyskać kiedy budujesz dom, remontujesz, przebudowujesz lub wykańczasz dom i mieszkanie od dewelopera. Wysokość przysługującego zwrotu zależy od tego, czy inwestycja wymagała pozwolenia na budowę czy tylko zgłoszenia, a także od tego, czy wydatki były odliczane wcześniej w ramach ulgi mieszkaniowej. Limity zwrotu ustalane są co kwartał i zależą od ceny 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego ogłoszonej przez GUS. Przykładowo dla wniosku złożonego w czwartym kwartale 2012 roku, można było odzyskać nawet 35 tys. zł (w przypadku budowy domu). Należy pamiętać, że warunkiem zwrotu jest posiadanie faktur dokumentujących zakupy, a wniosek można składać tylko raz w roku, czyli składając go zbyt wcześnie ryzykujesz, że nie rozliczysz w danym roku wszystkich wydatków, jeśli np. w ostatniej chwili przed Bożym Narodzeniem zdecydujesz się na remont łazienki.
Gdzie złożyć wniosek?
Wniosek o zwrot VAT za materiały budowlane składa się w urzędzie skarbowym właściwym dla miejsca zamieszkania w dniu złożenia wniosku. Małżonkowie mogą złożyć odrębne wnioski lub jeden wspólny (ale każdy wniosek muszą podpisać oboje). Jeżeli składają odrębne wnioski do różnych urzędów skarbowych, muszą zawiadomić o złożeniu wniosku urząd drugiego małżonka.
Wniosek składa się na formularzu VZM-1, w którym należy podać:
• dane osobowe inwestora;
• rodzaj inwestycji (budowa, przebudowa, remont) i rok jej rozpoczęcia;
• kwotę zwrotu (trzeba ją samodzielnie obliczyć);
• oświadczenie o zakresie prowadzonej budowy lub remontu
• sposób wypłaty kwoty zwrotu (gotówka w kasie urzędu, przekaz pocztowy lub przelew bankowy).
Do wniosku załącza się:
• kopię pozwolenia na budowę albo dokument potwierdzający tytuł prawny do budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego (może to być wypis z księgi wieczystej, notarialna umowa kupna, przydziału, umowa najmu lub użyczenia);
• kopie faktur dokumentujących poniesione wydatki;
• wykaz faktur i wartości poniesionych wydatków na dodatkowych formularzach: VZM-1/A (jeśli wydatki nie były odliczane w ramach ulg mieszkaniowych) albo VZM-1/B (gdy zostały odliczone).
Kiedy dostaniemy pieniądze?
Kwota zwrotu zostanie wypłacona:
• w terminie czterech miesięcy od dnia złożenia wniosku, jeżeli urząd skarbowy nie będzie wydawał decyzji (urząd zwróci VAT bez wydawania decyzji, gdy wyliczenie zwrotu przez wnioskodawcę jest prawidłowe) albo
• w terminie 25 dni od doręczenia wnioskodawcy decyzji o zwrocie (decyzja będzie konieczna, gdy wyliczenia urzędu będą inne niż wnioskodawcy). Na wydanie tej decyzji urząd ma cztery miesiące od złożenia wniosku.
2 komentarze
rados
Wiem, że post jest dość stary, ale – dobrze, że publikujecie tego typu informacje. Ludzie, którzy planują budowę lub remont muszą właściwie z dnia na dzień stać się „specjalistami” od absolutnie wszystkiego. Łatwo pominąć naprawdę istotne rzeczy w tym natłoku obowiązków.
krzysztof
Już wiadomo że „prawa nabyte” w 2013 roku to jakaś kpina z prawa. Przypominam że prawa nabyte to prawa obowiązujące w danym okresie czasu a w Polsce nie ma chyba czegoś takiego jak prawo, albo przestrzeganie prawa. Wszystko zostało zmienione oczywiście na niekorzyść podatników. Spora grupa ludzi została wprowadzona w błąd przez ministerstwo finansów „prawami nabytymi” i rozłożyło sobie inwestycje do 2018 roku. Niestety mogą sobie tylko pomarzyć o przestrzeganiu „praw nabytych”. Mama nadzieje że pojawi się jakiś pozew zbiorowy chętnie się przyłącze. Są duże szanse na właściwe wyjaśnienie znaczenia terminu „prawa nabyte” przez sąd. Pozdrawiam